Miło Cię poznać!


Trener mentalny, coach, aktor – Bartłomiej Piekarski, Warszawa

Zapraszam Cię do wspaniałego świata świadomego życia. Po wielu miesiącach bezcelowych zmagań z codziennością odnalazłem swoją drogę, która stała się moją życiową pasją i celem, a tym samym może być dla Ciebie wsparciem, podpowiedzią i wskazówką.

Moja misja…


Moją misją jest wnoszenie wartości do życia innych ludzi, również Twojego, ponieważ jestem głęboko przekonany o tym, że w rozwoju osobistym nie chodzi wyłącznie o nas samych czy o własne sukcesy. A to, jakie przekonania dominują w Twojej głowie, wpływa na to, co myślisz o sobie samym i o wszystkim, co dzieje się dookoła.

Zobacz więcej

Kluczem jest zrozumienie, że...


Nie masz wpływu na wszystko, co dzieje się w Twoim życiu.

Ale masz wpływ, jak reagujesz na sytuacje, które się zdarzają. Twój umysł jest jedyną rzeczą, którą możesz w pełni kontrolować!

Dowiedz się więcej na mój temat!

Opinie


 

 

Renata

Cudzysłów

Trafiłam na stronę internetową Pana Bartka. Na początku pomyślałam, że to jakiś żart, ale opis był profesjonalny. Kontakt z ciekawym aktorem, który chce pomagać ludziom... nie słyszałam o tym nigdy. Pan Bartek umówił się ze mną na krótką rozmowę. Od pierwszych zdań czułam, że mam do czynienia z człowiekiem ciepłym, empatycznym. Zgłosiłam się z problemem. Zadawał pytania, nie dawał gotowych rozwiązań, ale ukierunkowywał mnie na nowe rzeczy. Tamten okres był dla mnie ciężki, rozstanie po latach związku... potrzebowałam pomocy. Wskazówki zanotowałam. Wdrożyłam je i moje życie uległo niesamowitej zmianie. Chęć do życia i radość wróciły, mam wiatr w skrzydłach i spotykam kolejnych ludzi którzy mi pomagają iść naprzód. Ta jedna rozmowa zrobiła więcej niż godziny przegadane z przyjaciółkami. Dziękuję!

 

Agnieszka

Cudzysłów

,, Rozmowa dała mi ogromną lekcję na przyszłość, wiele się wydarzyło w ostatnim czasie w moim życiu i zmieniałam siebie i swoje podejście do życia o 360 stopni, co nikt we mnie nie wierzył że sobie poradzę, nawet rodzina, mianowicie w końcu nadszedł czas na wyprowadzkę na swoje i zajęcie się na dobre fotografią i trzymanie się danego celu i do przodu, nie sądziłam, że taka krótka rozmowa da mi tak niesamowitego "kopa" do działania, a jednak wywróciła wszystko i oderwała od drogi, tej mniej pozytywnej i zaczęłam brać sprawy w swoje ręce tak jak nigdy dotąd. Jestem przeszczęśliwą teraz osoba, pełną radości i wdzięczności za każdy dzień , który mi daje życie. Jeszcze raz DZIĘKUJĘ... Nie poddaję się i idę po więcej! "